Zautomatyzowane nawadnianie ogródków z dnia na niemalże każdy dzień zyskuje na popularności. To zwykły sposób na to, aby nasze trawniki właściwie się przedstawiały oraz były w świetnej kondycji, prawie bez wysiłku z naszej strony. Nim jednak zadeklarujemy się na wdrożenie takiegoż rozwiązania w swym sadzie, należy zaznajomić się z aspektami technicznymi, jakie się z nim wiążą.Przede wszystkim musimy pamiętać,, iż niemalże każdy automatyczny system nawadniający ma być zaopatrzony w ciągłe źródło energii. Zarządzanie systemem odbywa się dzięki korzystaniu z elektronicznych sterowników, w związku z taką sytuacją użyteczne źródło zasilania jest niezbędne. Sterownik to główny element decydujący o pracy systemu. To od niego jest w zależności, jak w bardzo prawie każdego przypadkach będą podlewane nasze trawniki oraz którą ilość wody będą otrzymywać. Przerwa w zasilaniu może prowadzić do rozregulowania ustawień sterowników, a jednocześnie do zaburzenia pracy całego systemu. Bywają także style dostarczania wody, które nie dopominają się zasilania energią. Funkcjonują te wymienione wcześniej na mechanizmach naczyń połączonych. Trzeba jednakże mieć na względzie, iż tych przed chwilą wspomnianych zastosowanie ogranicza się do niedużych powierzchni, przykładowo doniczek. W momencie gdy w grę wkracza ogromny grunt, chociażby przydomowe trawniki, takiegoż układy właściwie nie zdają egzaminu. Dodatkowo system nawadniający może mieć zapewniony stały dojście do wody. Wydawać może się, iż to oczywiste, jednak zaskakująco prawie każdego właścicieli ogrodu wydaje się nie rozumieć sobie z tego sprawy. Im trudniejszy dojście do wody, tym większych rozmiarów koszty sieci całego systemu. Zasilanie w energię oraz wodę to dwa zasadnicze czynniki, które rozstrzygają o stawkach użycia całego systemu. Należałoby je oszacować, wciąż nim zadeklarujemy się na strukturę systemu, tak żeby móc orzec, jak wiele będzie nas kosztować jego użytkowanie.